czwartek, 2 lutego 2012

Ziiiiimno

Zimno okrutnie, koty siedzą w domu, psy każą się co chwilę wypuszczać, żeby pohasać w śniegu i wracają.
Trza się przyodziać ciepło, takie czapki nosimy z Danielem:





i takie rękawice mój ulubiony fason, "z wypustkami"
Wyszliśmy do lasu tylko na chwilę.


chociaż dla suk ta chwila mogła jednak trwać dłużej


Pięęęęęęknie, pięęęęknie było:

Ale zaraz zwialiśmy do domu, na herbatkę z cytrynką i imbirem




3 komentarze:

  1. Nie wiedziałam, że młoda już taka duża ;)
    Pozdrawiam (Lily) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale fajnie tam u was ! Pozdrawiam znad cytryny, imbiru i miodu :-)

    OdpowiedzUsuń