Drewniane ptaki, nefryt, ceramika, srebro.
Ptaszki są bardzo lekkie i fajnie się majtają, miło się w nich chodzi.
Mnóstwo czasu zajęło mi ich fotografowanie, a efekt nie powala, niestety, rany, zbyt rzadko fotografowałam swoje "dzieła wiekopomne", żeby się nauczyć.
Te łezki z kwarcu dymnego zachwyciły mnie dawno temu, kupiłam je i leżały, bo są trudne w obsłudze - mają maleńkie dziurki i w dodatku dość daleko od krawędzi - nie powiodły się próby zawieszenia ich na drucie, kółkach, a na lince mi się nie podobały. Dzisiaj doznałam olśnienia i połączyłam je z granatowymi kryształkami - tak wiem, brąz i granat - żadna nowość, ale do mnie dopiero dotarło, do tego wałeczki z agatu - zostały z jakiejś innej zabawy, bo mają nierówno nawiercone otwory - jak widać zresztą.
Jakieś sztyfty wygrzebane z czeluści pudełka i srebrne dyski - też czekały na swoją kolej dość długo.
Nie wiem, kiedy uda mi się je włożyć, ale są.
Bransoletka z kamieni, które też czekały na przypływ weny - bursztyn i obsydian od przyjaciółek - miło mi się będzie w nich chodziło. Do tego różne agaty - trawione i nietrawione, turkus afrykański, nawet trochę lawy się dostało, wszystko nawleczone na sznurek, co było trudnym wyzwaniem, mnóstwo tego sznurka pocięłam, no i jak nawlokłam na zielony, to znalazłam brązowy. Jest na zielonym.
I jeszcze jedne kolce z rozpędu - fajne plastikowe kule, ale miały strasznie duże otwory i jakoś do niczego mi nie pasowały, aż tu nagle sznurek się... odwinął. Kwadratowe sztyfty - fajne, ale wymagające, też długo leżą, bo nie wszystko do nich pasuje - czytaj prawie nic nie pasuje...
Oczywiście obiad był na czas - niech żyje maszyna chlebowa, która ugniotła ciasto na pizzę, niech żyje Euri, która wymyśliła cytrynowego piegusa, którego robi się błyskawicznie, a smakuje cudownie. I jeszcze kompost wyniosłam i chałupę ogarnęłam. I zrobiłam skarpetę na telefon dla Alicji (nie sfotografowałam jeszcze) i obejrzałam Herculesa Poirot i Sherlocka Holmesa. Ach, jaka ja jestem pracowita... (ha, ha, ha)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz